Philips 55PUS6262 to telewizor ze średniej półki cenowej. Jego cena to około 49 tysięcy rubli. Za tę kwotę oferowane jest pełnoprawne centrum multimedialne z rozdzielczością ekranu 4K. Atutem urządzenia jest wykorzystanie technologii Ambilight, ale czy warto za to zapłacić więcej? Po przeanalizowaniu rynku wybrałem 2 modele telewizorów, które moim zdaniem mogą konkurować z Philipsem 55PUS6262. To jest tańsze Samsung UE55NU7300U i Telewizor Xiaomi Mi 4 55, który kosztuje tysiąc rubli więcej. Który z trzech wolę, dowiesz się pod koniec recenzji, ale na razie szczegółowo o wszystkich cechach.
Ten model uczestniczy w ocena najlepszych telewizorów Smart TV.
Ekran
Ekran Philips 55PUS6262 to 55-calowa matryca LED o rozdzielczości 4K Ultra HD i powłoce przeciwodblaskowej. Współczynnik proporcji to 16: 9. Jasność - 350 cd / m22... Stosowane są technologie poprawy jakości obrazu Pixel Plus HD, Micro Dimming. Technologia Ambilight, opatentowana przez firmę w 2004 roku, tworzy dynamicznie zmieniające się lub statyczne oświetlenie tła po obu stronach telewizora. Subiektywnie wpływa to na postrzeganie jakości konstrukcji urządzenia, a nie na jakość obrazu matrycy. Na samą matrycę nie ma żadnych narzekań: daje niesamowicie jasne kolory, idealną czerń, choć ma podświetlenie LED - w końcu technologie poprawiające jakość obrazu działają doskonale.
Jeśli mówimy o konkurentach, to mają coś do pokazania. Mieć Samsung UE55NU7300U matryca jest zakrzywiona, co podczas oglądania tworzy wciągający efekt, i Telewizor Xiaomi Mi 4 55 - przedstawiciel niedrogich telewizorów bezramkowych. W obu przypadkach obraz jest soczysty i wcale nie gorszy od tego wyprodukowanego przez Philipsa 55PUS6262. Trudno wyciągnąć wnioski na temat zalet jakiegokolwiek modelu, to raczej kwestia gustu: ktoś lubi Ambilight, ktoś kocha zakrzywione wyświetlacze, a ktoś uwielbia zanurzać się w bezkresnej przestrzeni obrazu bez ramek.
Wygląd
Philips 55PUS6262 jest wykonany w klasycznym czarnym kolorze ze średniej jakości tworzywa sztucznego. W zestawie stojak, również wykonany z tworzywa sztucznego. Możliwość montażu na ścianie (VESA 300 × 200). Na pierwszy rzut oka nie jest niczym niezwykłym. Ale tutaj na arenę wkracza technologia Ambilight, z którą producent upija dwie pieczenie na jednym ogniu - podnosi telewizor na jakościowo nowy poziom pod względem oceny projektu i stwarza subiektywny efekt poprawy obrazu. Spierałbym się o jego wpływ na jakość obrazu, ale fakt, że telewizor z nim wygląda na droższy, jest faktem. Przyjemnie zwodnicze uczucie, że masz przed sobą telewizor z najwyższej półki za jedyne 49 tysięcy rubli.
Cechy konstrukcyjne konkurentów to jakość matrycy. Tutaj każdy wybiera dla siebie. Moim subiektywnym zdaniem ta runda ma niewielką przewagę Samsung UE55NU7300U, a Philips 55PUS6262 jest nieco prostszy, oszczędza go Ambilight.
Złącza
Philips 55PUS6262 wyposażony jest w złącza: antena, IEC75, złącze do anteny satelitarnej, wspólny interfejs CI +, wyjście cyfrowego sygnału audio (optyczne), Ethernet-LAN RJ-45, wejście audio - lewe / prawe, wyjście słuchawkowe, HDMI (3 szt.), Wejście komponentowe USB (x2) (YPbPr). Obsługuje protokoły bezprzewodowe: Wi-Fi 802.11n 2 × 2, Wi-Fi Direct, Wi-Fi Miracast. Zestaw przyzwoity, ale chciałbym zobaczyć Bluetooth w telewizorze za 49 tysięcy rubli. Ale konkurenci też tego nie mają, ale Samsung UE55NU7300U brakuje również wyjścia słuchawkowego.
Dźwięk
Philips 55PUS6262 ma 2 wbudowane głośniki o łącznej mocy 20 watów. Zastosowano technologie poprawy dźwięku Incredible Surround, Clear Sound, Auto Volume Control, Smart Sound. Philips 55PUS6262 brzmi naprawdę świetnie.W pewnym momencie powstaje złudzenie, że dźwięk płynie nie z wbudowanych głośników, ale z otaczającej przestrzeni, powstaje efekt immersyjny. Philips 55PUS6262 bije konkurencję, gdy ma być używany jako kino domowe.
Funkcje
Philips 55PUS6262 ma wbudowane odbiorniki DVB-T / T2 / T2-HD / C / S / S2, dzięki czemu możesz cieszyć się oglądaniem ulubionych kanałów telewizyjnych bez dodatkowego wyposażenia. Obecność wszystkich nowoczesnych złączy umożliwia podłączenie do telewizora sprzętu innych firm, zewnętrznych nośników danych. Możesz oglądać filmy w najwyższej rozdzielczości 4K, zdjęcia z rodzinnego archiwum, słuchać ulubionej muzyki, grać w gry, przeglądać treści w Internecie, nagrywać filmy na pendrive. Wszystkie te funkcje są oparte na zastrzeżonym systemie operacyjnym firmy Philips. Instalowane domyślnie: internetowe sklepy wideo, przeglądarka internetowa, Social TV, TV on demand, Youtube. Dostępne są funkcje: telegazeta, przewodnik telewizyjny, kontrola rodzicielska, wyłącznik czasowy.
Nie mogę powiedzieć, że system operacyjny Philipsa jest zły, ale ja, podobnie jak większość użytkowników „smart” telewizorów, bliżej i bliżej jestem Android TV - znajomy interfejs, regularne aktualizacje, szerszy wybór aplikacji. To kwestia przyzwyczajenia. Działa inteligentnie, bez specjalnych opóźnień. Jeśli ten temat jest bardzo ważny, warto przepłacić tysiąc rubli i kupić Telewizor Xiaomi Mi 4 55... Ciekawie jest też możliwość sterowania głosem ze smartfona.
Korzyści
- Zastrzeżone technologie poprawiające jakość obrazu i dźwięku;
- Technologia oświetlenia Ambilight;
- pilot uniwersalny.
niedogodności
- Nie czyta starszych kodeków audio DTS i AC-3;
- nie odtwarza mp4;
- mały wybór aplikacji wbudowanych i innych firm;
- nie ma możliwości sterowania ze smartfona;
- czasami zawiesza się podczas przeglądania Internetu i odtwarzania wideo w wysokiej rozdzielczości.
Werdykt
Philipsa 55PUS6262 nie można nazwać idealnym, ma istotne wady, ale jak na telewizor za 49 tysięcy rubli jest już dobry, ponieważ ma wbudowane technologie poprawiające jakość obrazu i dźwięku, dając doskonały wynik.
Przepłać tysiąc za Telewizor Xiaomi Mi 4 55 możesz i powinieneś: za 50 tysięcy dostaniesz pełnoprawny Smart TV oparty na systemie Android.
Zakup Samsung UE55NU7300U jest również uzasadniony, biorąc pod uwagę jego radość w postaci zakrzywionego ekranu.
W efekcie nie potrafię wymienić najlepszego z 3 prezentowanych modeli - tutaj wszystko jest subiektywne. Ale recenzowany Philips 55PUS6262 więcej niż uzasadnia jego cenę.
